Mężczyźni i kobiety mają swoje wizje na temat relacji intymnych, mają też rozmaite atuty, atrybuty, cechy i wypracowane zestawy umiejętności, które w mniejszym lub większym stopniu czynią ich skutecznymi w nawiązywaniu relacji intymnych z osobnikami przeciwnej płci, budowaniu tych relacji oraz ich kończeniu.
Zarówno kobiety jak i mężczyźni mają też rozmaite słabe punkty, braki i są pewnych kwestii nieświadomi.
Zarówno mężczyznom jak i kobietom może także brakować motywacji do zmieniania siebie i stawania się bardziej kompetentnymi nawigatorami po sferze relacji.
Wielu mężczyznom łatwiej jest przyznać się do problemów finansowych niż do problemów z kobietami, co bywa dla nich bardzo zgubne i często kształtuje ich relacyjne przeznaczenie.
Wielu mężczyzn tkwi w fazie prekontemplacji, czyli fazie zmiany, która polega na tym, że człowiek nie jest świadomy swojego problemu i obarcza winą wszystkich innych za swoją sytuację tylko nie siebie. Wielu mężczyzn narzeka na kobiety, stygmatyzuje je i oczekuje od nich uwielbienia i bezgranicznego posłuszeństwa, nie dostrzegając problemów jakie ich trapią. Nie dostrzegają wad w swoim podejściu i w swoim braku zrozumienia. Nie dostrzegają też braków w swoim wizerunku, swojej osobowości i braków w umiejętnościach towarzyskich.
Tak długo jak nie staną oni w prawdzie, tak długo będzie trudno im wprowadzić zmiany i zacząć doświadczać szczęścia w sferze relacji damsko – męskich.
Byli i są mężczyźni, którzy są gotowi stawać w prawdzie, są głodni życia, głodni zmian i głodni szczęścia w sferze relacji damsko – męskich.
Byli i są mężczyźni, którzy przeszli z fazy prekontemplacji do fazy kontemplacji, która polega na rozmyślaniu o swoich problemach, zmianie oraz motywacji do tej zmiany.
Byli i są mężczyźni, którzy przeszli z fazy kontemplacji do fazy przygotowania do działania, czyli fazy, w której planuje się działania, które zostaną podjęte w celu wprowadzenia zmian.
Byli i są mężczyźni, którzy przeszli z fazy przygotowania do fazy działania, czyli fazy, w której działa się w kierunku zmiany.
Byli i są mężczyźni, którzy przeszli z fazy działania do fazy podtrzymania, która polega na kontynuowaniu podążania w stronę zmiany aż uzyska się pożądane wyniki i je utrwali.
Byli i są mężczyźni, którzy dotarli do fazy rozwiązania. Zlikwidowali oni swoje słabe punkty, zdobyli wiedzę, wgląd w temat relacji damsko męskich i niezbędne kompetencje.
Wśród tych mężczyzn są mężczyźni, którzy dotknęli wszystkich trendów związanych z rozwojem w sferze relacji damsko – męskich, czy jak wolisz, surfowali na wszystkich falach „gry”.
Tutaj warto przypomnieć, że podejście do rozwoju w sferze relacji męsko – damskich, a w szczególności do rozwoju w odniesieniu do procesu nawiązywania relacji intymnej, zmieniało się na przestrzeni lat. To zmieniające się podejście, jest trochę jak trendy mody, jak napływające nowe fale, na których można surfować.
Wyróżniam sześć fal:
1. Brak „Gry”.
Ten trend sprowadzał się do skupiania wyłącznie na wyglądzie, karierze i statusie społecznym.
2. „Gra” Zapuszkowana.
Ten trend sprowadzał się do stawania się lepszą wersją siebie samego oraz stosowania rozmaitych wyuczonych tekstów, rutyn i gambitów w interakcjach z kobietami.
Tutaj warto dodać, że trenerzy relacji damsko męskich, którzy mieli skrajne podejście wmawiali swoim klientom, że w założeniach pierwszej fali nie ma ani grama prawdy i sugerowali, że można być brzydkim, biednym i zajmować niską pozycję społeczną i jednocześnie być niezwykle atrakcyjnym dla bardzo atrakcyjnych kobiet – oczywiście pod warunkiem, że będzie się stosowało sekretne metody, których uczą wspomniani trenerzy.
Warto także dodać, że mężczyźni, którzy weszli w trend „gry” zapuszkowanej zamiast skupiać się intensywnie na procesie i na tym co ma miejsce w tu i teraz bardziej skupiali się na stosowaniu wyuczonych tekstów, gambitów i rutyn, z których robili sekwencje, które miały prowadzić do pożądanych rezultatów. Budowali oni pewne umiejętności, ale przy tym nie byli elastyczni i często mieli problem z autentycznością. Czasem nawet jawili się jak zaprogramowane roboty. Dodatkowo ich pewność siebie była oparta na wyuczonych tekstach i zagrywkach, a nie na tym kim są. To prowadziło do kryzysu autentyczności.
3. „Gra” Naturalna.
Ten trend sprowadzał się do przekonania, że to jakim się jest wystarczy, aby przyciągnąć do siebie atrakcyjna kobietę i podczas interakcji z kobietami należy oprzeć się na swobodnych skojarzeniach.
Mężczyźni, którzy weszli w ten trend nie znając poprzedniego często nie umieli nadawać kierunku swoim interakcjom z kobietami i borykali się z problemem dotyczącym tego co robić i o czym rozmawiać po nawiązaniu kontaktu z nieznajomą kobietą.
4. „Gra” Meta – Kreowania.
Ten trend skupił się na połączeniu drugiej i trzeciej fali w jedno podejście. Chodziło tutaj o zdolność do decydowania z jakiego podejścia i z jakich umiejętności skorzystać w danej sytuacji.
Meta – Kreacja rozwiązała problem nieelastycznego działania, bo poprowadziła mężczyzn w stronę korzystania z rozmaitych skutecznych umiejętności, które są dopasowane do kontekstu.
5. „Gra” Z “Oporem”.
Ten trend uzupełnił poprzedni trend o element pracy z kobiecym „oporem”.
Mężczyźni, którzy nie poznali wcześniejszych trendów i skupili się tylko na pracy z kobiecym „oporem” bagatelizowali rolę stawania się lepszą wersją siebie i wprowadzali niebezpieczne uproszczenie, które sprowadzało proces nawiązywania z kobieta relacji intymnej do niwelowania kobiecych obiekcji
6. „Gra” Meta – Praktykowania.
Ten trend skupił się na działaniu dla samego działania i bycia w głębokim kontakcie ze swoimi wartościami.
Meta – Praktyka solidnie rozwiązała problem z autentycznością, bo poprowadziła mężczyzn w stronę działania, które jest zgodne z ich systemem wartości nawet jeśli te działania nie będą tymi, które są najlepiej zoptymalizowane pod kątem prowadzenia do upragnionego wyniku.
7. Meta – Nawigacja.
Możemy też powiedzieć o integracji wszystkich trendów. Chodzi tutaj przede wszystkim o integrowanie Meta – Kreacji z Meta – Praktyką na tyle na ile jest to możliwe.
Meta – nawigacja rozwiązuje wiele problemów na zupełnie nowym poziomie, wprowadza ogromną elastyczność i jest najwyższym poziomem kompetencji w odniesieniu do procesu nawiązywania z kobietami relacji intymnej.
Niektórzy mężczyźni surfowali na wszystkich falach, a niektórzy tylko na poszczególnych. Niektórzy mieli tendencję do ślepego podążania za „trendem” i nie byli w stanie zobaczyć ponadczasowego „stylu”. Niektórzy dogłębnie rozwiązali swoje problemy i stali się kompetentni. Doświadczyli oni na własnej skórze tego, że uczenie się „gry” eliminuje przypadkowość, bazowanie na szczęściu lub losie i daje możliwość wyboru.
Mimo, że różne fale dostarczyły rozmaitych wglądów w temat relacji damsko – męskich, a zwłaszcza w proces nawiązywania relacji intymnych, to nie wyłoniła się jedna złota metoda, która pomogłaby wszystkim mężczyznom. Część mężczyzn utknęła i nie rozwiązała swoich problemów.
Warto także wspomnieć o tym, że wielu mężczyzn nie dokonało zmian w swoim życiu, bo przyjęli bierną postawę względem rozwoju. Byli także mężczyźni, którzy wyłącznie obserwowali jak rozwija się druga fala, skupiali się na analizowaniu badań i tworzeniu teorii. Jedną z takich osób był Rollo Tomassi (autor książki – Racjonalny Mężczyzna), który przyznał się w jednym z wywiadów, że był entuzjastą Mystery Method, ale nie praktykował tego podejścia, a jedynie obserwował poczynania innych.
Rollo Tomassi jest uznawany przez niektórych za ojca chrzestnego Czerwonej Pigułki (Red Pill). O czerwonej pigułce napiszę w kolejnym artykule, bo temat jest warty uwagi.
Jeśli chodzi o rozwój swoich umiejętności towarzyskich, bazujących na dokonaniach wszystkich fal, to możemy wyróżnić sześć kroków prowadzących do zbudowania kompetencji.